środa, 20 lipca 2016

Warsztaty kulinarne - Kuchnia staropolska



Po raz drugi miałam przyjemność uczestniczyć w fantastycznych warsztatach kulinarnych w Akademii Kulinarnej FUMENTI. Wybrałam "Kuchnię Staropolską", bo najbardziej miałam ochotę na czerninę. Wiem nie każdy ją lubi, ale ja wychowałam się na tej zupie u babci na wsi i mam z nią tylko dobre wspomnienia.
Warsztaty prowadził wspaniały Grzegorz Labuda, to drugie już moje spotkanie z Grzesiem, uważam je za bardzo udane, przy okazji dziękuję za mile spędzony czas, rozmowy o gotowaniu i podróżach. Pozdrawiam. 

Na  warsztatach przygotowywaliśmy:

- CZERNINA Z ZIEMNIACZANYMI KLUSECZKAMI 
- MUS Z WĄTRÓBKI DROBIOWEJ Z MIODEM PITNYM I
   SOSEM WIŚNIOWYM

- KIEŁBASKI Z SUMA NA SOSIE GORCZYCOWYM
- TATAR Z DORSZA Z WĄTRÓBKĄ Z DORSZA
- PIEROGI Z GĘSINĄ I KASZĄ GRYCZANĄ
- ROLADA Z KRÓLIKA Z SOSEM DIJON NA GULASZU Z
  WARZYW

- DORSZ PIECZONY W SOLI MORSKIEJ NA SOSIE
  OGÓRKOWYM

- CHŁODNIK ŚLIWKOWY Z LODAMI WANILIOWYMI




Dań do przygotowania było dużo jak na 4 godziny gotowania, więc podzieliliśmy się na grupy. Ja do zrobienia wybrałam królika, podobnie jak poprzednio wybrałam najbardziej czasochłonne i jak dla mnie najtrudniejsze danie do wykonania, rzadko robi się królika w domu. To był mój trzeci królik w życiu jaki przygotowywałam :)


Rolada z królika z sosem Dijon na gulaszu z warzyw
Co będzie potrzebne:  

- królik - 1 sztuka około kilograma
- wędzony boczek w plastrach - 20 plastrów
- sól
- tymianek

Składniki na sos:
- żółtka jaj - 5 sztuk
- białe wino - 1/3 szklanki
- sok z cytryny 
- musztarda Dijon - 2 łyżki
- masło - cała kostka
- pieprz
- cukier

Składniki na gulasz:


 Składniki gulasz:
- czerwona cebula - 2 sztuki
- czosnek - 5 ząbków
- papryka czerwona - 1 sztuka
- cukinia - 1 sztuka
- bakłażan - 1 sztuka
- pomidory z puszki - 1 szklanka
- oliwa z oliwek do smażenia
- sól, pieprz, oregano




Przygotowanie:

Królika luzujemy z kości, nie jest to łatwa czynność, staramy się robić to delikatnie, żeby nie poprzecinać za mocno mięsa, ostry nóż i do roboty.



Mięso przykrywamy folią spożywczą i delikatnie tłuczemy żeby powstał równy płat.



Tak przygotowane mięso posypujemy solą i obficie tymiankiem. Na środku kładziemy wyjętą wcześniej z królika wątróbkę. Zawijamy.



Boczek wyjmujemy z opakowania. Dobrze jak plasterki są cieniutkie.


Na kawałku folii spożywczej układamy plastry wędzonego baczku, zakładając je na siebie.


Na plastrach boczku układamy roladę z królika.


Zawijamy paski boczku do środka i sznurujemy roladę. 



Dekorujemy i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 C na 30 minut.





W czasie jak królik się piecze przygotowujemy gulasz z warzyw.
Czerwoną cebulę obieramy i kroimy w grubą kostkę.



Podobnie kroimy cukinię i czerwoną paprykę.



Bakłażana kroimy w grube plastry, solimy i zostawiamy na 5 minut.


Po tym czasie płuczemy w zimnej wodzie i kroimy w kostkę.


Wszystkie składniku gulaszu podsmażamy na oliwie, tylko zaczynamy od tych co wymagają dłuższego smażenia, najpierw cebula i papryka.


Następnie dokładamy cukinię i bakłażana.


Czosnek obieramy, kroimy w plasterki i dodajemy na sam koniec smażenia.



Warzywa zalewamy pomidorami z puszki i dusimy około 10 minut. Na końcu doprawiamy świeżym oregano, sola i pieprzem. Gulasz trzymamy w ciepłym miejscu, żeby za bardzo nam nie przestygł.


Zabieramy się za sos. Oddzielamy białka od żółtek, białka nie będą nam potrzebne.



Łączymy żółtka z winem i sokiem z cytryny, ubijamy na parze, dodajemy roztopione masło i musztardę Dijon, całość bardzo szybko mieszamy trzepaczką do uzyskania kremowej puszystej konsystencji. Sos jest trudny do zrobienia, trzeba mieć wprawę, mi za pierwszym razem nie wyszedł :( Ale za drugim razem przy pomocy Szefa kuchni udał się i był pyszny. Na koniec próbujemy i jeżeli jest potrzeba doprawiamy cukrem.


 Królika wyjmujemy z piekarnika, z rolady zdejmujemy sznurek.


 Na duży płaski talerz wykładamy gulasz z warzyw.


 Na warzywach układamy roladę z królik pokrojoną w grube plastry.



Osobno podajemy sos. Królik smakował wyśmienicie, był soczysty i dobrze przyprawiany. Koniecznie do powtórzenia w domu na uroczysty rodzinny obiadek. SMACZNEGO.



Po czterech godzinach gotowania przyszła pora na kolację i degustację.
Wszystkie przygotowane przez nas potrawy trafiły na stół. 
Zaczęliśmy od czerniny z ziemniaczanymi kluseczkami, mięsem z kaczki i suszonymi owocami. Była pyszna, tak dobra, że zjadłam i zapomniałam zrobić zdjęcie :)

Następnie pojawiły się dania na ciepło, mój królik oraz:

Kiełbaski z suma na sosie gorczycowym



Pierogi z gęsiną i kaszą  gryczaną


 Dorsz pieczony w soli morskiej na sosie ogórkowym


I dania na zimno:
Tatar z dorsza z wątróbką z dorsza


Mus z wątróbki drobiowej z miodem pitnym i sosem wiśniowym (bardzo dobra rzecz, dla mnie to był deser ;))



I na koniec Chłodnik śliwkowy z lodami waniliowymi tak pyszny, że też nie udało się go uwiecznić na zdjęciu :)



Drugie warsztaty uznaję za bardzo udane, przyjemnie spędzony czas w gronie sympatycznych miłośników jedzenia podobnie jak ja i wspaniałego Szefa kuchni Grzesia. Już się nie mogę doczekać następnego spotkania. 



1 komentarz:

  1. Chętnie bym zjadł kawałek tego królika :D Kiedy mogę liczyć na takie danie? ;P
    KW

    OdpowiedzUsuń