Co będzie potrzebne:
- ziemniaki - 3 duże
- marchew - 2 sztuki
- pietruszka - 2 sztuki
- cebula - jedna sztuka do zupy i jedna do smażenia
- pieprz ziarnisty, czosnek, papryka ostra,
- liść laurowy, ziele angielskie, majeranek
- kostka drobiowa, wołowa - po 1 sztuce
- fasola drobna - 2 szklanki
- coś wędzonego, u mnie plastry szynki szwarcwaldzkiej,
- skórki ze słoninki
Fasolę płuczemy w wodzie, wsypujemy do garnka, zalewamy wodą i zostawiamy do namoczenia najlepiej na całą noc.
Ziemniaki obieramy ze skórki, myjemy i kroimy w drobna kostkę.
Włoszczyznę myjemy i obieramy. Marchew kroimy w plasterki.
Plastry szynki kroimy drobniej.
Na gorącą patelnię przekładamy szynkę i podsmażamy.
Do
dużego garnka wkładamy cebulę i pietruszkę w całości. Dodajemy
wcześniej przygotowaną marchew oraz pokrojone w kosteczkę ziemniaki. Wrzucamy przesmażoną wędzonkę.
Wkładamy skórki ze słoninki. Ostatnio kupiłam ładną słoninę którą stopiłam na smalec. Skórki zostały, część dostały sikorki a część trafiła do zupy.
Na tej samej patelni po smażeniu szynki przesmażamy drobno posiekaną cebulę. Ja dodałam tu też przyprawy: czosnek, paprykę ostrą, pieprz ziołowy, majeranek.
Zawartość patelni wrzucamy do zupy, na koniec przyprawiamy liściem, zielem angielskim, pieprzem ziarnistym i można wrzucić kostki.
Zupę gotujemy na małym ogniu około 2 godziny, po tym czasie z zupy wyjmujemy liście laurowe i warzywa których nie lubicie jeść (pietruszkę i cebulę). Gotową zupę podajemy ciepłą z kromką chleba. Zupa fasolowa jest jeszcze lepsza na drugi dzień. SMACZNEGO.
Stopień trudności: łatwe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz