Co będzie potrzebne:
- marchewka - 4 sztuki
- udka z kurczaka - 2 sztuki
- przyprawy: sól, pieprz, ziele angielski, liść laurowy
- zielony groszek ekstra-drobny - 1 puszka
- żelatyna spożywcza - 1 opakowanie
- wydmuszki jaj - 10 sztuk
Robimy wydmuszki, wylewamy białko i żółtko, możemy je wykorzystać do ciasta, albo do jajecznicy. Skorupki zalewamy wrzątkiem, jak woda przestygnie wylewamy ją, skorupki osuszamy.
Gotujemy udka z kurczaka i marchewkę. Doprawiamy wszystko przyprawami. Rosół powstały z gotowania będzie bazą naszej galarety.
Ugotowane mięso wyjmujemy i przekładamy na talerz, pozostawiamy do ostudzenia. Podobnie postępujemy z ugotowaną marchewką.
Zimne mięso obieramy ze skóry, oddzielamy od kości, kroimy w drobną kostkę.
Marchewki również kroimy w kosteczkę.
Groszek odcedzamy z zalewy.
Galaretki postanowiłam zrobić w wydmuszkach po jajkach, żeby idealnie pasowały na Wielkanocny stół.
Na dno wydmuszek układamy po kolei : kosteczki marchewki, pokrojonego kurczaka i zielony malutki groszek. Warstwy układamy na przemian tak żeby zapełnić całe wydmuszki.
Litr rosołu powstałego podczas gotowania przelewamy do mniejszego garnka, doprowadzamy do wrzenia, zdejmujemy z ognia i dodajemy do niego żelatynę spożywczą (ilość zgodnie z rozpiską na opakowaniu). Całość energicznie mieszamy do rozpuszczenia się żelatyny w wywarze. Gotowy płyn wlewamy delikatnie do wydmuszek po sam czubek.
Gotowe galaretki pozostawiamy do schodzenia, chłodne wkładamy do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem jajeczka obieramy z łupinek (skorupka schodzi łatwo), jajeczka odwracamy do góry nogami i przekładamy na talerz. SMACZNEGO.
Stopień trudności: łatwe
Wygląda bardzo apetycznie, przepis mam już w moim niezastąpionym w kuchni kajecie, który przed momentem tam umieściłam i poczynię go na pewno niebawem. Uwielbiam drobiową galaretkę a także uważam, że również z okazji innych uroczystości czy przyjęć rodzinnych świetnie będzie, nie tylko, dekorował m.in. nakrycie stołu. Już czuję smak tej galaretki. Serdecznie dziękuję za inspirację i cieplutko pozdrawiam. Zdziśka z Chojnic.
OdpowiedzUsuńRobiłam ją w tym roku pierwszy raz na Wielkanoc, ładnie wyglądała na stole i była smaczna, szybko zniknęła :)
OdpowiedzUsuń