czwartek, 3 października 2024

Grzybki marynowane w occie

 Co będzie potrzebne: 


- grzyby leśne (mogą być różne: borowiki, podgrzybki, kozaki, maślaki) - około 1 kg
- woda - 4 szklanki
- ocet 10% - 1 szklanka
- sól - 1 łyżka
- cukier - 2 łyżki
- pieprz ziarnisty (u mnie kolorowy) - 1 łyżeczka
- gorczyca - 1 łyżeczka
- ziele angielskie - kilka kuleczek 
- liść laurowy - kilka sztuk

Pierwsze grzybobranie za mną. 
Jak na razie jest urodzaj na grzyby, były prawdziwki, kozaki, maślaki, podgrzybki. Część tych grzybów (głównie te największe) poszły do suszenia, maślaki do zjedzenia od razu, a pozostałe do słoiczków do marynaty octowej.



Grzyby jeszcze w lesie czyścimy z liści i igliwia. Te robaczywe zostawiamy w lesie, pożywią się nimi inne zwierzęta.

W domu grzyby kroimy na mniejsze kawałki, małe mogą do zalewy iść w całości, chociaż ja staram się zawsze je przekroić żeby sprawdzić czy nie są robaczywe.
Grzyby płuczemy z piasku pod bieżącą wodą. Wypłukane grzyby przekładamy do dużego garnka, zalewamy wodą, tak żeby je przykryć, solimy i gotujemy około 30 minut. 


W trakcie gotowania się grzybów możemy przygotować zalewę.
Do 4 szklanek wody wlewamy szklankę octu, dodajemy sól, cukier, pieprz, ziele angielskie, liście laurowe, gorczycę.
Wszystko razem doprowadzamy do wrzenia, gotujemy na małym ogniu około 5 minut.

Grzyby odcedzamy, wkładamy do słoików, zalewamy gorącą zalewą, mocno zakręcamy.
Słoiki gotujemy 20 minut. Grzybki są gotowe do jedzenia już po kilku dniach. Tak przygotowane mogą leżeć w słoiczkach nawet dwa lata nie tracąc na smaku. 
Stopień trudności: łatwe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz