Co będzie potrzebne:
- śledzie matiasy - 3 płaty
- cebula czerwona - 1 duża
- pomarańcza - 1 duża
- sok z jednej pomarańczy
- olej lub oliwa (5 łyżek)
- migdały (najlepiej w płatkach) - garść
- pieprz czarny świeżo mielony
Cebulę obieramy z łupinek, kroimy w piórka.
Na durszlaku cebulę przelewamy wrzątkiem (żeby straciła na ostrości).
Płaty śledziowe kroimy w paski.
Pomarańcze obieramy ze skórki (łącznie z białymi błonkami), kroimy w kostkę.
Migdały, jeżeli mamy w całości kroimy drobniej. Na gorącej patelni bez tłuszczu prażymy je przez chwilę. Nie możemy przypalić, bo będą gorzkie.
Do miski wkładamy sparzoną cebulę, pomarańcze, śledzie, prażone migdały, oraz sok z pomarańczy i oliwę. Przyprawiamy świeżo zmielonym pieprzem. Wszystko dokładnie mieszamy.
Śledzie przekładamy do słoika i schładzamy w lodówce. Najlepiej smakują na drugi dzień, jak wszystkie składniki się przegryzą :) SMACZNEGO.
Stopień trudności: łatwe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz