Grzyby - Rydze smażone na klarowanym maśle

Co będzie potrzebne:

- rydze - 30-40 dkg (najlepiej takie zbierane samemu)
- natka pietruszki, zielona - do dekoracji lub posypania dania (u mnie z własnego ogródka)
- masło klarowane - 100 g

Uwielbiam zbierać grzyby, a jak się ma las 300 metrów od domku na wsi, to aż żal do niego nie chodzić.

W tym roku jest urodzaj na grzyby, u nas co roku są prawdziwki, kozaki, maślaki, podgrzybki.

Ale pierwszy raz w tym roku pojawiły się Rydze :) 

Przyznam się, że sama ich nie zbierałam, bo się bałam, wyznaję zasadę, że jak nie jestem pewna na 100% to nie zrywam, ale na szczęście moja mama zna rydze bardzo dobrze i to są jej owocne zbiory :)

Grzyby czyścimy z igliwia i liści, odcinamy nóżkę, wyrzucamy wszystkie robaczywe egzemplarze.

Ja posortowałam sobie kapelusze na te mniejsze i większe.

Grzyby szybko opłukujemy pod bieżącą zimną wodą, suszymy na ręczniku papierowym.

Na dużej patelni podgrzewamy klarowane masło (jeżeli nie mamy takiego, możemy przygotować je sami, zbierając z gorącego masła całą pianę). Na tak przygotowane masło wykładamy grzyby blaszkami do góry. Smażymy na średnim ogniu około 4 minuty. Obracamy i smażymy z drugiej strony. Nie smażymy na raz wszystkich grzybów, między kapeluszami powinien być niewielki odstęp, wtedy będę się ładnie smażyć, a nie dusić we własnych sokach.

Pod koniec smażenia grzyby solimy i przeprawiamy świeżo mielonym czarnym pieprzem. Możemy posypać świeżą natką pietruszki. SMACZNEGO.

Stopień trudności: łatwe